środa, 29 stycznia 2014

Stay Home

Ferie się szybciej kończą, niż zaczynają, ale nie da się cały czas stać w miejscu. Cały czas się w sumie coś działo i stwierdziłam, że bardzo dobrze, bo jakbym miała umierać z nudów dzień w dzień, to wtedy dopiero byłoby kiepsko. Spadł śnieg, a to jest największy powód do radości. Nie miałam jednak zbyt wiele czasu i możliwości, aby wybrać się na dużą sesję, ale wczoraj udało mi się zrobić kilka ujęć z moją siostrą, bardzo spontanicznych. Ale i tak bardzo je lubię! Gęsto padający śnieg to najlepsze, co tylko może być. Teraz za oknem ciągle jest biało, ja obok siebie mam gorącą kawę i ulubioną muzykę. I staram się nie przytłaczać nadmiarem rzeczy, które mam do zrobienia. Pozdrawiam i mam nadzieję, że ferie się Wam udały lub też będą udane! :*









środa, 22 stycznia 2014

To Love Somebody

Ferie feriami, lecą szybko. Mam ogromną niemoc, nie mam na nic ochoty. Powinnam zrobić mnóstwo rzeczy, a zawsze kończy się to wałęsaniem się po domu bez celu. Już nawet w Internecie nie mam nic do roboty. Aura też jest nieciekawa, więc ciężko wyjść na zewnątrz. Dzisiaj spadło troszkę śniegu, zapowiadają też go na następne dni, ale z prognozami to nie wiadomo jak będzie. Pokażę Wam dzisiaj kilka domowych zdjęć oraz tyle śniegu, ile udało mi się złapać dzisiaj rano. ENJOY!

 






niedziela, 12 stycznia 2014

Tu i teraz

Długo się nie mogłam zebrać, żeby cokolwiek napisać, ale w końcu jestem! Aura nie sprzyja robieniu zdjęć, ale mam nadzieję, że w ferie uda mi się coś z tym zrobić. W szkole jak to w szkole - trzeba wszystko w miarę możliwości przeżyć.Staram się jak mogę niczym nadto nie przejmować i muszę przyznać, że w ten sposób egzystuje się o wiele przyjemniej i łatwiej. A trzeba w końcu kiedyś się wziąć w garść, bo to osiemnaście wiosen na karku do czegoś zobowiązuje. Trudno mi w to uwierzyć, że już jutro skończę tyyle lat. Zawsze wydawało mi się to bardzo odległe, a tu przyszło tak szybko. Nie wiem za bardzo co o tym myśleć i jak się z tym czuć. Chyba najlepiej będzie jak 'pójdę na żywioł' i będę się przyzwyczajać do rzeczywistości. Póki co zostawiam Was z efektami wczorajszej nieplanowanej sesji. Mam nadzieję, że będzie takich więcej, bo dodają mi tyle radości i uśmiechu, że mogłabym robić to cały czas, a wszystko dookoła mnie nie obchodzi ;) I dziękuję Natalii za modelowanie. Więc chętnych zapraszam, ale nie gwarantuję profesjonalizmu, bo się dopiero uczę - szczególnie właśnie jeśli chodzi o sesje. Pozdrawiam Was serdecznie :)

mod.: Natalia Ziemian




















czwartek, 2 stycznia 2014

Better Be Home Soon

Jaki piękny szron! I tyle wystarczyło, by wygonić mnie na zewnątrz. Korzystając z wolnego dnia wsiadłam na rower i pojechałam standardowa trasą, poobserwować, co się zmieniło. Szronu już nie zdążyłam uświadczyć, ale "zobaczyłam się" z zamarzniętym stawem, który już na pewno znacie. Pomyślałam, popatrzyłam jakie wszystko jest szare i ponure. Wszyscy piszą o postanowieniach na ten rok. Ja niewiele chciałabym zmienić, ale jest kilka rzeczy, które warto byłoby ulepszyć. I mam nadzieję, że ten rok będzie mi sprzyjał w osiągnięciu tego, co sobie postawię. Przede wszystkim będę się starała wypełnić siebie zdrowym podejściem do wszystkiego. Jak już pisałam - nie wiadomo, co będzie jutro, za tydzień, za miesiąc. Możemy nie mieć na to wpływu, ale to od nas zależy co z tym zrobimy. Czy postawimy temu czoło, czy schowamy głowę w piasek. Moje życzenia dla Was:

Spraw, aby każdy dzień miał szansę stać się najpiękniejszym dniem Twojego życia.

Pozdrowienia :)

 







@GT - Tyler