Fakt, że w ogródku nie ma tradycyjnych krokusów czy przebiśniegów załamał mnie nerwowo i psychicznie, więc musiałam szybko poszukać jakiejś alternatywy. I ową alternatywą stały się truskawki. Może szału nie robią, ale co tam - musiałam. Podziwiajcie lub nie, a ja mam nadzieję, że uda mi się wykonać chociaż trochę wielkanocnych zdjęć. A jak już się uda to wyczekujcie notki lub posta na fb. Pozdrowienia i wesołych świąt - odpoczywajcie :P
☺
Mmm.. zapachniało wiosną : )
OdpowiedzUsuńwybacz ale nie chce mi się logować xD Ale muszę przyznać że tęsknie za truskawkami <3 A zdjęcia...uwielbiam! <33 Genialne :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Klaudia :) :P