niedziela, 9 czerwca 2013

Viva la Vida

Właściwie to nie wiem od czego zacząć. Był to pierwszy od kilku miesięcy weekend, który naprawdę mi się podobał. Nie przejmowałam się tym, o której godzinie mam wstać, ile muszę zrobić i jak dużo muszę się uczyć. Postanowiłam odpocząć. Obejrzałam HP na TVN(po raz n-ty) i za każdym razem przywołuje on u mnie wspomnienia i uczucia, których nie da się opisać. Teraz, kiedy co dwa tygodnie będzie emitowany w TV jeszcze bardziej się nie będę mogła doczekać powrotów do domu. Czeka mnie jeszcze kilka 'badań wyników', co na samą myśl przyprawia mnie o dreszcz. Porobiłam trochę zdjęć, bo muszę sformatować nowy akumulator. 'Trochę' dużo ich wyszło, ale to raczej nie powód do niezadowolenia. Jakoś ostatnio rozpiera mnie ogrom pomysłów, ale brakuje mi czasu, żeby wszystko zrealizować. Ale jak już kiedyś pisałam - nic na siłę, jeśli coś mam stworzyć, to zrobię to w najmniej oczekiwanym momencie. Pozdrowienia i do napisania ♥






 


2 komentarze:

@GT - Tyler