czwartek, 2 stycznia 2014

Better Be Home Soon

Jaki piękny szron! I tyle wystarczyło, by wygonić mnie na zewnątrz. Korzystając z wolnego dnia wsiadłam na rower i pojechałam standardowa trasą, poobserwować, co się zmieniło. Szronu już nie zdążyłam uświadczyć, ale "zobaczyłam się" z zamarzniętym stawem, który już na pewno znacie. Pomyślałam, popatrzyłam jakie wszystko jest szare i ponure. Wszyscy piszą o postanowieniach na ten rok. Ja niewiele chciałabym zmienić, ale jest kilka rzeczy, które warto byłoby ulepszyć. I mam nadzieję, że ten rok będzie mi sprzyjał w osiągnięciu tego, co sobie postawię. Przede wszystkim będę się starała wypełnić siebie zdrowym podejściem do wszystkiego. Jak już pisałam - nie wiadomo, co będzie jutro, za tydzień, za miesiąc. Możemy nie mieć na to wpływu, ale to od nas zależy co z tym zrobimy. Czy postawimy temu czoło, czy schowamy głowę w piasek. Moje życzenia dla Was:

Spraw, aby każdy dzień miał szansę stać się najpiękniejszym dniem Twojego życia.

Pozdrowienia :)

 







8 komentarzy:

@GT - Tyler