środa, 16 kwietnia 2014

I want to break free

Wiosna przyszła. Widać to choćby po zdjęciach wśród forsycji, kwitnących jabłoni i innych kwiatków. Też dzisiaj dzięki wolnemu popołudniu - od niepamiętnych czasów odświeżyłam aparat. Nie wyszło za specjalnie, ale bardzo się cieszę, że udało mi się w końcu zdobyć jakieś nowe kadry. Fakt, że jest wolne pozwala mi trzymać moje serce przy pracy, bo nie dałabym rady ani chwili dłużej siedzieć w szkole. Mimo że mam w czasie tego niecałego wolnego tygodnia do zrobienia mnóstwo szkolnych rzeczy, staram się na razie na chwilę o tym zapomnieć i na chwilę odetchnąć po około dwóch miesiącach udręki i przygotować się na kolejne. Najbardziej przerażającą myślą, z którą się borykam (myślę, że nie tylko ja) jest niepodważalny fakt, że już za rok matura. Wszystko wokół o tym przypomina(szczególnie odliczanie w szkole, które jest najbardziej demotywujące i przechodząc koło gabloty z 'licznikiem' ma się ochotę strzelić sobie w łeb. Ale nic nie mogę  na to poradzić, bo czeka to nas wszystkich, mam tylko nadzieję, że uda się nam to jakoś przeżyć i po kilku latach móc wspominać obecne czasy jak najlepiej i nie kojarzyć ich tylko z nauką :) Póki co korzystam z wolnego i wam życzę tego samego, pozdrawiam :D 






















1 komentarz:

@GT - Tyler