Hello. Żyję, ale czy mam się dobrze to raczej powiedzieć nie można. Cały czas absorbuje szkoła, ponieważ przez całe (o nie, już niecałe :O) siedem miesięcy będę nosiła tytuł maturzystki. Brzmi dumnie, jednak wcale nie jest kolorowo. Trzeci rok liceum jest bardzo ciężki nie tylko pod względem nauki, ale decyzji, które należy podjąć. W mojej głowie jak na razie jest tylko jedno wielkie 'nie wiem'. Mam nadzieję, że niedługo się to zmieni i będę mogła spać spokojniej. Długi weekend to tak cudowne wśród szkolnych dni, że trudno to opisać. Ale mimo wszystko nie mam weekendu, wolnej chwili, bo czeka na mnie sterta książek i multum zadań ze wszystkiego. Ale nie mogłam omówić też paru zdjęć podczas mojej kochanej jesieni. Zmęczona i niewyspana Was pozdrawiam!
Szkoda by było gdybyś nie zdążyła złapać jesieni w swoim obiektywie. Wychodzą z tego same wspaniałości.
OdpowiedzUsuńNiestety trzeci rok jest najcięższy. Wymagania są duże, dochodzi stres związany z wyścigiem szczurów i tutaj jeszcze trzeba podjąć życiowe decyzje :/ Czasem jednak lepiej odłożyć to na moment, dopiero wtedy przychodzi olśnienie.
Jakie piękne zdjęcia! :) Uwielbiam takie kolory.
OdpowiedzUsuńDoskonale Cię rozumiem, sama jestem w trzeciej liceum. Również nie mam pojęcia, co robić dalej, na jakie studia iść. Czasami aż głupio mi jest odpowiadać, gdy ktoś pyta się mnie o kierunek. Ale ja naprawdę nie wiem, sama chciałabym, żeby to w końcu się zmieniło.
A co zdajesz na rozszerzeniu?
Ach, jaka cudna seria zdjęć! A pierwsze i czwarte zdjęcie przecudne!
OdpowiedzUsuńBardzo ładne i klimatyczne! :)
OdpowiedzUsuń