Bardziej ciepło, niż zimno. Ale nie ma co narzekać, zimna się jeszcze
doczekamy i da nam tak samo w kość jak upalne lato. Osobiście jestem
człowiekiem jesieni i chłodniejszych dni, o czym już pewnie wspominałam.
Jednak z lata też się cieszę - przede wszystkim dlatego, że wakacje, że
nic nie trzeba, że można się ochłodzić sorbetami, lemoniadą,
frappuccino domowej roboty, że siedzę do późna, że jest HP na tvnie. I
te prozaiczne powody sprawiają, że zawsze z utęsknieniem czeka się na te
kilkadziesiąt dni swobody. Nie są one może w moim przypadku zbyt obfite
w wyjazdy i dokonywanie niezwykłych rzeczy. Cieszę się jednak, że po
prostu są.Wytchnieniem i oczekiwaniem na coś nowego. I te kilka chwil
wytchnienia poniżej, pozdrowienia :)
Jakie świetne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńRównież lubię tą wakacyjną atmosferę i piątki z HP :)
kicuu.blogspot.com
Brakuje mi tutaj jeszcze jakiegoś jeziora i zdjęcia świetnie określają moje wakacje :)
OdpowiedzUsuńJa również zdecydowanie wolę te chłodne pory, ponieważ nie najlepiej znoszę upały. Ale cóż, skoro natura dała tyle słońca, dni takie też trzeba jakoś wykorzystać :)
OdpowiedzUsuńBardzo podobają mi się zdjęcia :)
podoba mi się kolorystyka tych zdjęć :) kadry są takie niebanalne :)
OdpowiedzUsuńTe zdjęcia są tak cudownie pełne ciepła. Nie mogę się oderwać! ;)
OdpowiedzUsuń