Mimo wielu(zapewne wielu) błędów jestem zadowolona jak nigdy. I na raz następny z długopisem będę wiedziała, żeby wziąć sztywniejszą kartkę, bo taką od drukarki (80 g/m2) prawie podziurawiłam. Jak wiadomo długopisu zetrzeć nie można, ale raczej problemu z tym nie miałam. Rysowanie 'przyrządem' ma też wiele zalet: można uzyskać niesamowicie cieniutkie kreski, a przy większym wysiłku intensywną czerń. Polecam zainteresowanym rady dotyczące rysowania na www.elfik777.pl, gdzie Basia pisze nie tylko o długopisie, ale udziela też innych, cennych rad :P
Pozdrowienia, i do szybkiego(mam nadzieję) zobaczenia :-)
PS
I pytanie do Was: czy watro kończyć ten rysunek? Bo nie jestem co do tego do końca pewna...
PS2
W zakładce Rysunki 2008-2011 nareszcie się coś pojawiło, więc zapraszam na komedię :D I opinie też, piszcie co myślicie o moich starych wypocinach.
O resztę podstron zadbam już wkrótce, chociaż na razie nie mam pomysłów :D
http://www.youtube.com/watch?v=XmSdTa9kaiQ&ob=av3e
Zostawić cię na chwilę samą to od razu zabierasz się do roboty:D Chyba na ciebie źle działam:P:D
OdpowiedzUsuń"Ta a nie inna osoba" - ale się czaisz:D Przecież pomimo tego, że mu zakryłaś twarz to wiadomo kto to;) znaczy, chyba wiadomo -- bo nie wiem, czy przypadkiem czegoś tam nie ukrywasz... *patrzy złowrogim wzrokiem*
A rysunek kończ, kończ - oczywiście! - tylko byś spróbowała nie dokończyć Hepburn!:D
jak zawsze, xxx
A.
PS (dzisiaj tylko jedno) - chyba w rysunkach Ci się roki pomyliły - te ostatnie nie są z 12?
warto kończyć, będzie fajnie. Wgl ślicznie ci to wychodzi, fajny blog.;)
OdpowiedzUsuńMyślę że warto skończyć ;D
OdpowiedzUsuń