Nadszedł czas, żeby pożegnać się z Anglią i Walią. Ostatnim punktem programu było jakby dokończenie zwiedzania Londynu. Zobaczyliśmy Tower of London, Tower Bridge oraz bardziej nowoczesną strefę miasta. Cały dzień podróżowaliśmy metrem. Dotarliśmy również do wielu muzeów - byliśmy już tak wykończeni, że zwiedzaliśmy na resztkach sił... Na sam koniec odbyliśmy spacer po parku Greenwich i wyruszyliśmy w 24 godzinną podróż z powrotem do Polski. Podsumowując mogę stwierdzić jedno - przez ten tydzień zwiedziłam więcej niż przez cale swoje życie i spełniłam kilka ze swoich marzeń, więc należy zaliczyć wyjazd do udanych, a nawet bardzo udanych!
Ależ ta wycieczka musiała być fantastyczna :) Świetne to muzeum ze szkieletem dinozaura :) Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńTen most jest genialny.
OdpowiedzUsuń