Tak, tak. Teraz już nie ma narzekać na brak czasu, a jedynie cieszyć się z jego nadmiaru. Ciężko się przestawić na nie-naukowy tryb życia i przebywanie w domu. Powoli, małymi krokami staram się do tego wszystkiego przyzwyczajać. Wielkie plany z nadrabianiem wszystkiego, czego odmawiało się w czasie szkoły jak na razie pozostają planami. Wakacje póki co to kładzenie się spać bez nastawiania budzika, przeglądanie sieci bez wyrzutów sumienia oraz redukowanie zmęczenia i stresu. Mam nadzieję, że będzie lepiej i w ten najdłuższy wolny czas w życiu nie ograniczy się jedynie do bezczynnego leniuchowania. Pozdrowienia!
Bardzo fajne..
OdpowiedzUsuńWOW Bóg fantastycznie maluje kolory na niebie, a Ty to świetnie ujęłaś :)
OdpowiedzUsuńświetne kolory :)
OdpowiedzUsuńKolorystyka powala, wow, po prostu piękne!
OdpowiedzUsuńPrzepiękne zdjęcia i świetny blog! ;)
OdpowiedzUsuńjakie cudne kolory!
OdpowiedzUsuńPiękne kolory! http://kaniballek.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń